Nowa strona internetowa

czwartek, 13 grudnia 2012

13 grudnia w regionie + drobne refleksje

Kolejna rocznica wprowadzenia stanu wojennego tym razem sprawiła, że w Polsce grudzień na chwile stał się gorący. Wszystko za sprawą licznych akcji w kraju, które podejmują rosnący w siłę narodowcy. Własne akcje bądź udział w oficjalnych obchodach był elementem ich działań także na południowym-wschodzie. Poniżej krótkie relacje.




Działacze Narodowego Rzeszowa wobec planowej na sobotę własnej manifestacji postanowili w mroźny czwartkowy wieczór wziąć udział w oficjalnych obchodach organizowanych przez tutejszą Solidarność. Sprowadziły się one do Mszy Świętej w kościelne farnym oraz uroczystości bezpośrednio po niej. Uczestnicy po wyjściu z kościoła zgromadzili się wokół krzyża misyjnego, notabene ważnego miejsca dla opozycji niepodległościowej w czasach PRL-u. Wokół krzyża ustawiły się związkowe poczty sztandarowe, rzeszowianie oraz nasza grupa z flagą. Po odśpiewaniu pieśni "Ojczyzno ma" nastąpiły krótkie przemówienia, które wygłosili pierwszy i obecny przewodniczący rzeszowskiej Solidarności. Drugi z nich, pan Wojciech Buczak oprócz nawiązań do wiadomej rocznicy przypomniał również o aktualnych problemach trapiących choćby młode pokolenie zapraszając jednocześnie na nasz sobotni marsz, za co serdecznie dziękujemy. Po przemowach nastąpiło złożenie kwiatów, gdzie z oficjeli wymienić można właściwie jedynie dyrektora oddziału IPN-u w Rzeszowie. Reszta w ciepłym mieszkaniu duchowo łączyła się z popijającymi szampana postkomunistami z SLD, którzy w ten sposób w sejmie świętowali rocznicę zakończenia negocjacji akcesyjnych do unii europejskiej (tudzież eurokołchozu)?






Tymczasem wcześniej w Stalowej Woli odbyła się pikieta pod hasłem "Zdelegalizować SLD", która to była częścią szerszej akcji ogłoszonej w kraju przez środowiska MW i ONR. Sprowokowana została ona oczywiście przez samych postkomunistów z tej formacji, którzy po Marszu Niepodległości postulowali delegalizację wspomnianych formacji narodowych. Postulat ten w ustach ludzi w linii prostej wywodzącej się z PZPR, która przez dziesięciolecia sterowała zbrodniczym systemem mordującym ludzi jeszcze w 1989 roku zabrzmiał jak groteska. Dlatego spotkał się ze słuszną reakcją w całym kraju. Na całej akcji pojawiła się delegacja Narodowego Rzeszowa z transparentem.



Więcej zaś o tej pikiecie w linku

Następnie zaś zgromadzeni udali się na Marsz Milczenia organizowany przez stalowowolską Solidarność.


Więcej tutaj



__________

Co do historycznego aspektu Stanu Wojennego to 40% Polaków wciąż jest otumaniona salonową propagandą i wierzy w rzekome "mniejsze zło", jakim miała być ta zdrada na narodzie. Tymczasem głos najpoważniejszych historyków w tym kraju (np. prof. Antoni Dudek z Krakowa) jasno dowodzi, iż Moskwa nie przewidywała w ówczesnym czasie interwencji, zaś gen. Jaruzelski sam nawet dopominał się o pomoc. Rozwiązanie siłowe wbrew propagandzie komunistów nie było efektem groźby strajku generalnego Solidarności, lecz było rozważane już od Sierpnia 1980 roku. Stan Wojenny był zatem bezsprzeczną zbrodnią, zdradą i złem moralnym. Miał na celu jedynie uratować partyjną władzę co mu się udało. 
Dlatego...



____________

Niestety 13 grudnia to obecnie data mająca wieloraką wymowę. Zatem dla przypomnienia - mówi Wam to coś ?