Wojewódzki Kongres Europy plus który odbył się w czwartek 13go czerwca w Rzeszowie przyciągnął zaledwie nieco ponad stu zwolenników z całego województwa. W tej grupie jedną trzecią stanowiły osoby, które przyszły wyrazić swój głośny sprzeciw m. in wobec promocji zboczeń, kupczeniem suwerennością i sprowadzaniu Polski do roli pozbawionego głosu wasala Brukseli. Relacja z tego wydarzenia poniżej.
Wśród ponad 30 osobowej grupy narodowców znaleźli się działacze Narodowego Rzeszowa, przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej z naszego miasta oraz Łańcuta i Stalowej Woli, a także niezrzeszeni patrioci. Oprócz tej grupy na sali byli też obecni inni młodzi ludzie, którzy jak pokazał bieg wypadków również z dezaprobatą spoglądają na ten nowy twór polityczny.
Resztę widowni stanowili zwolennicy legalizacji związków homoseksualnych i rozkładu tradycyjnej rodziny. Były to w większości osoby w wieku emerytalnym, słowem epigoni przeszłego systemu. Dowodzi to tylko temu, iż postkomuniści i doklejeni do nich polityczni celebryci mogą się przemianować nawet na "kosmos plus", a i tak elektorat pozostanie ten sam. Może to dziwić, gdyż kreująca się na opozycje wobec obecnie rządzących Europa plus to ci sami ludzie, którzy już byli u steru rządów zarówno w obecnym jak i starym systemie. Ba! Nawet gorzej, gdyż tworzą ją ludzie ze stowarzyszenia ordynacka (m. in. były prezes tvp Kwiatkowski), których kompromitacja w "aferze Rywina" była tak ogromna, że zostali wyrzuceni nawet z list SLD.
O tym, że nie będzie to sielankowy kongres dla świty notorycznie zarażonego "wirusem filipińskim" Aleksandra Kwaśniewskiego okazało się już na początku. Nie mogło być inaczej, bowiem spotkania osób, które postulują likwidację państwa polskiego i bezpośrednie wtłoczenie nas do eurokołchozu, powinny być obligatoryjnie zakłócane w każdym polskim mieście. Martę Niewczas przywitała przyśpiewka "Ona temu winna...". Janusz Palikot ugoszczony przez rzeszowskich narodowców został znamy w całej Polsce okrzykiem. Natomiast kolejnego z prelegentów przywitaliśmy okrzykiem: "Marek Siwiec - całuj ziemie!" oraz "Na kolana" (w nawiązaniu do słynnego występku tego politykiera z 1997).
Z samego spotkania płynęło niewiele merytorycznej treści. Toteż zgromadzona na sali grupa patriotów dopowiadała sama wiele kwestii. Wszystko miało charakter prześmiewczy, ponieważ dostosowaliśmy się do poziomu groteski serwowanej w poglądach przedstawicieli Europy plus - inicjacja seksualna od 13 lat, wsparcie dewiacji seksualnej, zrobienie z Polski kraju multi-kulti. Zaczęliśmy się również głośno zastanawiać dlaczego na sali nie ma panów Kwaśniewskiego i Kalisza. W tym celu grupa zaintonowała znane i melodyjne "Jeszcze po kropelce...", "Jeszcze dwie minutki, jeszcze dwie minutki i w Rzeszowie braknie wódki". Gdy w swoim przemówieniu Janusz Palikot wywołał nas poniekąd do tablicy, dostał od razu gromkie "Wielka Polska Narodowa", a także podpowiedź, jaka kategoria osób na niego głosuje - idioci.
Kiedy doszło do serii pytań znów nie daliśmy o sobie zapomnieć. Osoby siedzące do tej pory incognito celnie wypunktowały prominentów Europy plus. Ich odpowiedzi albo obchodziły na około zadane pytania lub wprost je omijały. Większość z 7 pytań zadanych przez przygotowanych oponentów tej nowej partii, uzupełniane głośnymi reakcjami naszej grupy na tyle zagęściły atmosferę, że konferencja .. w nieładzie została zakończona. Ogłaszany z pompą pierwszy kongres wojewódzki Europy plus zakończył się tuż po godzinie trwania. No cóż, jaka partia, taki kongres.
Wychodzących w lekkim popłochu głównych "aktorów" spotkania pożegnały jeszcze dwie, najbardziej adekwatne dla całego zajścia przyśpiewki:
RZESZÓW MIASTEM BEZ KOMUNY !